Choroba afektywna dwubiegunowa (ChAD, znana również jako psychoza maniakalno-depresyjna) ma najprawdopodobniej najdłuższą historię ze wszystkich zaburzeń psychicznych jako oddzielna jednostka chorobowa. Lekarze w starożytnej Grecji opisali charakterystyczny przebieg zaburzeń nastroju i przypisywali go brakowi równowagi fluidów i humorów organizmu. Ma to pewne odniesienie do współcześnie uznawanych teorii na ten temat. Biegunami tego cyklu są depresja, czyli stan głębokiego smutku, oraz mania, stan niekontrolowanego podniecenia.
W fazie depresji chorzy tracą swoje dotychczasowe zainteresowania i nie potrafią odczuwać przyjemności. Czas płynie wolno a świat wydaje się ponury. Nie są w stanie skoncentrować uwagi, podejmować najdrobniejszych decyzji ani wykazywać inicjatywy. Chodzą w tę i z powrotem, płaczą, stają się drażliwi, lub przeciwnie popadają w odrętwienie, mówią jednostajnym, cichym głosem, z nieruchomą twarzą niekiedy ich stan przypomina katatonię. Skarżą się przy tym na bóle głowy, kręgosłupa, zmęczenie, utratę apetytu i problemy ze snem. Czują się bezwartościowi, uważają swój stan za beznadziejny, co w skrajnych przypadkach wywołuje urojenia: chorzy są przekonani, że oto właśnie spotyka ich zasłużona kara za grzechy z przeszłości, albo że cierpią na jakąś śmiertelną, nieuleczalną chorobę. Częste są również myśli samobójcze i życzenie śmierci nie należy lekceważyć możliwości próby samobójczej.
W fazie manii pacjentów rozsadza energia, są radośni, rubaszni i gadatliwi. Potrzebują niewiele snu. W rozmowie przeskakują z tematu na temat. Żywią przekonanie o swoich niezwykłych zdolnościach i ukrytych dotychczas talentach, mają nierzeczywiste wizje na temat posiadanych bogactw, władzy, czy idealnej miłości. Szastają pieniędzmi, nawiązują liczne kontakty seksualne, są inicjatorami wielkich przedsięwzięć, które w krótkim czasie porzucają. Potrafią też być nachalni i despotyczni a ich jowialna wesołość może niespodziewanie przechodzić w niepohamowany gniew. Wątek myślowy, dotychczas przyspieszony, rwie się i gubi, a podwyższona aktywność przeradza się w stan męczącego, bezcelowego pobudzenia. Gdy okazuje się, że wybujałe ambicje nie zostaną zaspokojone, mogą pojawić się urojenia prześladowcze.
[smartads] W przebiegu choroby może wystąpić stan łagodniejszy zwany hypomanią. Pacjenci są odbierani bardzo pozytywnie przez otoczenie jako osoby czarujące, elokwentne i przejawiające inicjatywę. Łatwo znajdują towarzystwo, mają powodzenie u płci przeciwnej. Stan ten bywa kreatywny doświadcza go wielu artystów i pisarzy, bywa źródłem oryginalnych pomysłów i inspiracji twórczych. Jednak cena płacona przez pacjentów w pełnym obrazie manii jest wysoka: zniszczone małżeństwa, alkoholizm, narkomania, bankructwa, długi, utrata pracy i niekiedy konieczność okresowej hospitalizacji.
Zwykle jako pierwszy występuje epizod depresyjny, zaś okres manii może pojawić się dopiero po kilku latach (choć u mężczyzn częściej niż u kobiet mania występuje jako pierwsza). Epizod maniakalny nie leczony trwa około czterech miesięcy, depresyjny zaś ok. pół roku. Przed wprowadzeniem nowoczesnych metod leczniczych blisko połowa pacjentów cierpiących z powodu choroby afektywnej dwubiegunowej spędzała ponad cztery miesiące w ośrodkach psychiatrycznych co 2 lub 3 lata.
Odmiany
Choroba ma najczęściej przebieg okresowy: kilkumiesięczne epizody depresji lub manii przedzielone są okresami normalizacji nastroju. Taki przebieg określany jest jako typ 1. Nie jest to jedyna postać tej choroby. W typie 2 występują naprzemiennie fazy depresji i hypomanii. Pacjenci niekiedy pomijają objawy stanu hypomaniakalnego, co prowadzi do omyłkowego rozpoznania depresji (choroby afektywnej jednobiegunowej) i prowadzenia niewłaściwego leczenia, aż do momentu przekroczenia przez chorego progu manii.
U wielu chorych występują też niepełne objawy choroby pomiędzy epizodami manii lub depresji, chwiejność nastroju, może też wystąpić tzw. stan mieszany, w którym chorzy są naładowani energią, nadmiernie aktywni i mało śpią, a jednocześnie bywają drażliwi i doświadczają wybuchów gniewu. Występuje gonitwa myśli, które mają charakter depresyjny, a zmniejszona potrzeba snu (typowa dla manii) przechodzi w bezsenność (typową dla depresji). Stan mieszany jest najprawdopodobniej najbardziej dolegliwą i niebezpieczną dla życia postacią choroby. Jest również najtrudniejszy w leczeniu. Samobójstwo jest największym zagrożeniem dla chorych.
Cykliczne zmiany nastroju mogą także przybrać postać zwaną cyklotymią. W tym zaburzeniu poszczególne fazy są krótsze, nieregularne i o mniejszym nasileniu objawów: aktywności i nieaktywności, pesymizmu i nadmiernego optymizmu, bezsenności i nadmiernej senności, zaangażowania i obojętności. Od stanu mieszanego i choroby afektywnej o szybkiej zmianie faz stan ten odróżnia przede wszystkim niewielki stopień nasilenia objawów oraz upośledzenia funkcjonowania. Cyklotymia może ostatecznie przejść w pełnoobjawowy epizod depresji lub manii.
Statystyka
Jedna osoba na 100 cierpi z powodu choroby afektywnej dwubiegunowej w klasycznej formie (typ 1). Zaburzenie typu 2 dotyczy 4% populacji, a jeżeli do tej statystyki włączymy również cyklotymię, być może 8%. Typ 1 w jednakowym stopniu dotyczy obu płci; w typie 2, podobnie jak w chorobie jednobiegunowej (depresji) dwukrotnie częściej chorują kobiety. Statystycznie najczęściej pierwszy epizod choroby jest rozpoznawany w wieku 20 – 30 lat, ale pierwsze objawy mogą pojawiać się już 10 lat wcześniej, niekiedy nawet u małych dzieci, pod postacią zespołu deficytu uwagi z nadruchliwością (ADHD). Uważa się, że u 20% dzieci z tym zaburzeniem (objawy podstawowe: niemożność skupienia uwagi, impulsywność, nadmierna aktywność) rozwinie się jedna z postaci choroby dwubiegunowej.
Dziedziczenie
Czynniki genetyczne są dość istotne w tym zaburzeniu. Około 50% chorych na ChAD ma krewnych z podobnymi zaburzeniami nastroju. Wspólne występowanie choroby u bliźniaków jednojajowych jest na poziomie 60%, u dwujajowych ok. 20%. Jeśli chorują oboje rodzice, prawdopodobieństwo wystąpienia ChAD u dziecka wynosi 75%. W badaniu dzieci adoptowanych cierpiących z powodu ChAD wykazano, że aż u 30% spośród ich rodziców biologicznych, a tylko u 13% spośród rodziców adopcyjnych występowały zaburzenia nastroju.
W rodzinach, w których występowała ChAD, istnieje również podwyższone ryzyko wystąpienia depresji.
Za dziedziczenie choroby dwubiegunowej odpowiedzialnych jest najprawdopodobniej wiele genów. Naukowcy badają materiał genetyczny pochodzący od chorych i zdrowych członków rodzin i porównują różnice w markerach chromosomalnych, czyli odmianach genów o znanych pozycjach w ramach jednego chromosomu. Marker występujący częściej u chorych niż u zdrowych osób najprawdopodobniej leży blisko odmiany genu odpowiedzialnej za zwiększone ryzyko wystąpienia choroby. Postępując w ten sposób i zawężając obszar podejrzany o wystąpienie wadliwego genu, naukowcy odkryli, że w niektórych rodzinach zachorowalność na ChAD jest związana z pewnym genem mieszczącym się na chromosomie 18. Badania te mogą posłużyć do poradnictwa genetycznego dla osób z rodzinnym obciążeniem ChAD, a ponadto do wyodrębnienia różnych typów ChAD, być może reagujących na różne metody leczenia.
Problemy diagnostyczne
Diagnostyka w tej chorobie jest niezwykle trudna. Po pierwsze, wiele osób cierpiących z powodu jej objawów nigdy nie zgłasza się do lekarza. Uważają, podobnie jak ich najbliższe otoczenie, że są to normalne objawy wywołane codziennymi kłopotami. Mogą obawiać się reakcji rodziny oraz uznania za osoby słabe, niedostosowane lub za „wariatów”. Lekarze pierwszego kontaktu nie zawsze są w stanie zauważyć właściwą chorobę. Wiele ludzi cierpiących z powodu depresji uskarża się na objawy internistyczne lub neurologiczne, co znacznie wydłuża i utrudnia diagnostykę. W przypadku manii bądź hypomanii niezwykle trudno jest przekonać pacjenta o istnieniu jakichkolwiek nieprawidłowości.
Nawet, gdy objawy psychiatryczne są oczywiste, nie jest łatwo postawić rozpoznanie. W niektórych postaciach zaburzenia nastroju mogą zostać pomylone z ADHD lub skutkami nadużycia alkoholu czy narkotyków (środki pobudzające, takie jak kokaina i amfetamina, mogą wywołać objawy psychotyczne podobne do manii, z drugiej strony zaś zażywanie tych środków jest charakterystyczne dla pacjentów maniakalnych). Stan mieszany może być rozpoznany jako depresja z pobudzeniem a nawet jako zaburzenie osobowości np. typu borderline. Objawy niektórych chorób, np. stwardnienia rozsianego, udarów mózgu czy nadczynności tarczycy, mogą przypominać objawy ChAD. Zwłaszcza w przypadku młodych pacjentów objawy manii mogą być potraktowane jako schizofrenia lub inna forma psychozy. Dla uściślenia rozpoznania psychiatra powinien rozeznać się w występowaniu zaburzeń psychicznych w rodzinie chorego, dobrze poznać przebieg jego choroby, łącznie z ilością, nasileniem i czasem trwania epizodów zaburzenia nastroju. W wielu przypadkach przed postawieniem ostatecznej diagnozy można leczyć obecne objawy, jednak skuteczne leczenie jest możliwe pod warunkiem dokładnego rozpoznania faktycznej choroby.
O metodach leczenia ChAD przeczytacie Państwo w drugiej części artykułu. Zapraszamy
Zródło: Artykuł Pawła Kropiwnickiego pt.”Choroba afektywna dwubiegunowa”
straszna choroba, moja ciocia na nią cierpiała, szkoda, że dopiero po roku od pojawienia się objawów zgłosiła się do lekarza, a przedtem bagatelizowała to i się męczyła ukrywając swoje lęki przed wszystkimi w rodzinie. U niej oprócz psychoterapii niezbędne okazały się też leki.
Ludzie z CHAD niszczą wszystko i wszystkich . Lepiej uciekajcie od nich jak możecie,są pozbawieni uczuć . Sam byłem zakochany w CHAD’erce, teraż życze jej śmierci.
Ignacy…nieprawda że niszczą wszystko…z leczonym chadowcem można żyć i można się cieszyć życiem….trzeba tylko umieć i chcieć go rozumieć a także pilnować żeby leki były regularnie branie.w każdej chorobie są wzloty i upadki.Jestem z chadowcem i dobrze nam się żyje mimo jego stanów manii i depresji. A czy łatwo się żyje z chorym np. na raka złośliwego czy chorym po udarze mózgu? Też poradzilbys innym uciekać od takich chorych???
Ignacy ma racje! Tez bylem zakochany w Chaderce, angielce, to bardzo niebezpieczne. Rzucila mnie po 5 miesiacach z dnia na dzien 4 dni przed urodzinami…powiedziala ze juz mnie nie kocha. Zepsujecie sobie tylko zycie, bedziecie sie obwiniac, za cos co i tak by sie wydadzylo bez was. Chwala google ze doczytalem co z nia bylo nie tak. Odkochalem sie dosc szybko, oni tylko uzywaja dobrych ludzi, aby lepiej przejsc depresje po manii. Mania wraca i leca w melanz, sex z przypadkowymi ludzmi etc
Zgadzam sie z panami powyzej. Od kobiety z CHAD nalezy uciekac jak najdalej, a wlasciwie to nie od kobiety, a od kuwry. To manipulatorki i oszustki, ktore jednego dnia mowia, ze nie moga bez ciebie oddychac, a drugiego dnia napalaja sie na modela z teledysku i sa gotowe na wszystko. Porownania do nowotworu czy innych chorob sa bez sensu, gdyz nowotwor albo sie wyleczy albo on nas zje. Choroba psychiczna bedzie trwala do konca zycia, nawet pomimo brania lekow.
Wiele jest prawdy w tym co piszecie.
To choroba nie do ogarnięcia mimo leków.
I nikt nie da nam gwarancjii, że stan normotymiczny będzie trwał jakiś konkretny czas. TU nie ma nic pewnego a raczej jest NIEPEWNOŚĆ i brak stabilizacji.
Wiem co mówię, bo wiele lat przeżyłam w zw.małżeńskim z chorym na chad.
Sama zaliczyłam gĺębokie depresje i po podaniu mi silnych dawek antydepresantow wystąpił u mnie epizod MANI!!!! …
I tak oto dołączyłam do grona chorych na CHAD bedąc osobą dorosłą, mając dwoje dzieci….
Moje życie stanęło na głowie i od wielu lat jest walką o cząstkę normalności.
Mam cudowną 2dzieci którym nie stworzyliśmy stabilnego domu.Po a tym szansa na dziedziczenie wynosi 75%.
Kochałam bardzo mojego męża,w trakcie trwania małżeństwa wszysko się zmieniło,Rany i ból zostawiły taki ślad w sercu i rujnacje mojego zdrowia psychicznego,że dziś jestem wrakiem człowieka.
Żadna miłość nie wytrzyma tego co funduje życie z chorym na CHAD.
Poza tym z takich związków ludzie nie powinni decydować się na dzieci,gdyż skazują je na pewną chorobę tragiczne z nią życie.
Dziś wiedząc to wszystko nikomu bym nie doradzała świadomego wyboru takiego życia.
Inną rzeczą jest syt.kiedy wchodząc w zw.małżeński nie mamy pojęcia o istnieniu choroby…ale świadomie się na taki zw.decydować to wielka nieodpowiedzialność.
Ignacy choroba nie wybiera. Bardzo się mylisz. Życzysz komuś śmierci? To w takim razie sam jesteś na coś chory… Polecam psychiatrę…
Ta choroba zmienia wspaniałego, cudownego człowieka w nieczułego, szalejacego potwora! Moja żona była najcudnowniejszym człowiekiem na świecie. Dziś z małżenstwa została ruina, ona walczy niestety o rozwód bo widzi tylko świetlane perspektywy.
Ludzie! Co wy gadacie?!
Używanie tego skrótu sprawia wrażenie jakby to była jakaś zła cecha charakteru, a to jest ChorobaAfektywnaDwubiegunowa! Moja matka jest na to chora. Musiała być kilka razy hospitalizowana, ale dopóki nie stanie się coś złego co może silnie na nią zadziałać i pamięta o lekach jest normalnie funkcjonująca osobą. Kocham ją. Jest w związku z moim ojcem 25 lat! Nigdy od niej nie uciekaliśmy i nie uciekniemy. Porównywanie do fizycznych chorób nie jest bez sensu. Epilepsja którą posiadam też jest nie do wyleczenia. Mogę tylko brać leki, a to i tak się zdarza i tak powraca, ale nie przeszkadza mi to w normalnym życiu (zazwyczaj) To wy nie macie uczuć.
To jest coś strasznego ból ,znajomi manipulowani przez partnerkę uważają ze jestem tyranem zdrady kredyty na nic nie mam siły 4 epizod z wiekiem są one silniejsze
witam jestem mamą 26 latka, moje zycie przewróciło się do góry nogami gdy okazało ze syn cierpi na tę chorobę,Rok tem miał silną depresje, nalegałam by poszedł do lekarza ale powiedział ze nic mu nie jest,Wtej chwili jest w szpitalu, miał pracę super i dziewczyną bardzo wyrozumiałą , czy my pokonamy tę straszną chorob.Do niego jeszcze nie dociera ze jest chory, był poukładany , pracowity i dokładny wrażliwy na innych. Proszę o pomoc , czy to może być wyleczalne gdy będzie brał leki, pozdrawiam
Jestem w związku i w ciąży z człowiekiem chorym na ChAD. Wcześniej było cudownie, zakochałam się, ale od momentu gdy zamieszkalismy razem i zaszlam w ciążę, jego nastrój ciągle spadał. Jego rodzina mówiła wcześniej że on nie jest chory, że mu to przejdzie, że to tylko stres. Myślałam, że jest lekomanem. Gdy wpadł w ciężka depresję, zawiozlam go w 5 miesiącu ciąży do szpitala. Depresja kliniczna. Jego rodzina przestała się do mnie odzywać, zero wsparcia, a raczej obwinianie mnie o jego stan. Wypierane choroby. Teraz jestem prawie w 9 miesiącu. On nadal szpitalu bo lekoopornosc. Ani mój stan „błogosławiony”, ani to że nie jestem w stanie nawet słuchać o jego rodzinie po tym co samotnie przeszłam–nie pomaga, on kocha, stara się.. Ale nadal nie nadaje się do życia. Wiedząc jak wygląda ta choroba i jakie to ciężkie, nie weszlabym w ten związek. Niestety teraz nie mam już wyjscia i dla dobra naszego dziecka muszę walczyć o to aby wyzdrowial, chociaż sama tracę już siły i zaczynam wątpić w to że kiedykolwiek będzie normalnie, a ja będę znowu szczęśliwa.
Dla dobra dziecka nie wchodź w ten związek. Zbyt wiele będziesz musiała poświęcić, a dziecko z genetyczną predyspozycją do tej choroby ma większe szanse, że na nią zachoruje w niestabilnym emocjonalnie środowisku.
DO Monia.
Napisz proszę imię i nazwisko lekarza (czy to w Polsce?), który dobrał odpowiednie leki, może jest szansa dla mojego znajomego, chociaż na razie nie chce się leczyć. Nie wiem, jak go przekonać. Możliwe, że nawet rodzina nie potrafiła, więc nie mają kontaktu.. Chciałabym mu pomóc stworzyć normalne życie, bo mi na nim zależy.
Ludzie z pod znaku Bliźniąt maja dwie osobowości i też maja Dwu Biegunowsc ? To też trzeba ich leczyć i uciekac? A tak na prawdę to każdy ma Dwu Biegunowsc, czyli zło i dobro w sobie i każdy z tym walczy co dziennie. Dla mnie to bzdura ta choroba jak ADHD. Następna sciema żeby zarobić na lekach i żeby ktoś miał rente za pieniądze podatników, żeby anulować długi komornicze.
CHaD to piekło a nie życie między niebem a piekłem, depresja to przedsionek piekła a CHaD pierwszy krąg. Sama mam CHaD z współistniejącą fobią społeczną oraz muszę uważać na alkohol bo „leczyłam” nim epizody. Leki i świadomość tego co mi jest pomaga, ale choroba ukradła mi lata życia i uniemożliwiła normalne relacje ze społecznością. Jestem sama i tak będzie, zresztą jak ktokolwiek się dowie ucieknie.
Mam pracę, ale myśli samobójcze i zniechęcenie to moja codzienność. Chodzę do lekarza regularnie, na razie jestem na etapie dobierania leków, ale najważniejsze minęła wiosna.