Fälschermuseum
Wizyta w tym miejscu przekonała mnie, ze – nieważne jakbym się przed tym broniła – jestem dzieckiem swojej epoki. Wprawdzie, mówiąc o galeriach, mam na myśli te z obrazami, a nie z zestawem tych samych w każdym zakątku Europy sklepów, to jednak po nazwie „muzeum” spodziewałam się czegoś więcej.

Pierwszym słowem, kiedy zobaczyłam pomieszczenie muzeum było… rozczarowanie. Jako drugie pojawiło się pytanie: co ja mam tu zwiedzać? Kiedy jednak rozejrzałam się dookoła, uspokoiłam się, na ścianach mnóstwo obrazów, wiec poczułam się jak w każdej galerii.

Przy wejściu, oprócz biletu w formie kartki pocztowej z widokiem na Hundertwasserhaus, dostałam do ręki przewodnik po muzeum. Jako, ze obiekt nie cieszy się zbytnią popularnością wśród turystów, w klimatycznej piwnicy, panował spokój pozwalający na uważną lekturę opisów. O ile do tego, by zachwycić się tym jak precyzyjnie zostały podrobione dzieła sztuki, jest potrzebna określona wiedza, o tyle, historię podróbek śledzi się z zaciekawieniem. Bo jak długo istnieją sztuki piękne, tak długo istnieje fałszerstwo.
Z wizyty w muzeum możemy dowiedzieć się m.in. tego, około 40-50% dostępnej na rynku sztuki jest sfałszowanej albo źle przypisanej czy tez tego, ze ok. 80-90% dziel sygnowanych podpisem Salvadora Dalego nie jest jego autorstwa. Ciekawe są tez opowieści o tym, jaki stosunek do fałszowania dziel sztuki mieli sami artyści, czyli o zachwyconym możliwością dobrych kopii Pablo Picaso, o Dalim podpisującym in blanco litografy, których nigdy w życiu nie widział, a także zabawną historię z udziałem młodziutkiego Michała Anioła. Oczywiście nie brakuje tez informacji, w jaki sposób można sprawić, by współczesne przedmioty nabrały nieco starszego wyglądu, ani tez historii najbardziej znanych fałszerzy.

Na to założone przez prywatnych pasjonatów sztuki muzeum warto poświecić około godziny, gdyż to czas na zatrzymanie w biegu. Warto zresztą odwiedzić je przy okazji wizyty w Hundertwasserhaus (pisaliśmy o tym tutaj: http://www.polonia-w-austrii.at/hundertwasserhaus/) , gdyż znajduje się dokładnie naprzeciwko tej znanej i lubianej atrakcji turystycznej. Lepiej jednak, by nie było to zwiedzanie w pospiechu, gdyż rzeczywiście dopiero spokojne zwiedzanie z przeczytaniem przewodnika nadaje tej wizycie sens. Przewodniki na czas wizyty w muzeum są dostępne w językach: niemieckim, angielskim, rosyjskim, francuskim, włoskim i hiszpańskim.

Anna Maria Gacek

Informacje praktyczne:

Godziny otwarcia:
Wtorek- sobota 10.00-17.00

Dojazd:
U1/U4 Schwedenplatz a stamtąd tramwaj 1 do przystanku Hetzgasse albo tramwaj O np. z Prateru do stacji Radetzkyplatz, tam można albo przesiąść się w linie nr 1 albo tez wybrać się na nieco dłuższy, ok. siedmiominutowy spacer.

Ceny biletów:
Dorośli: 5,5 €
Renciści, osoby niepełnosprawne oraz studenci do 27 lat: 4,80 €
Dzieci i młodzież 11-18 lat: 3€
Dzieci do 10 lat: bezpłatnie

To może Cię też zainteresować