Zachęceni dużym zainteresowaniem czytelników i licznymi pytaniami skierowanymi do redakcji wznawiamy serię artykołów na temat schorzeń psychicznych.
Któż z nas nie chce wygladać atrakcyjnie, szczupło, młodo? Srodki masowego przekazu, które szczególnie w przypadku młodych ludzi mają ogromną siłę oddziaływania, serwują nam każdego dnia istnie diabelski koktail.Z jednej strony przesłanie : korzystaj z życia, jedz, konsumuj, delektuj się, z drugiej – bądź szczupły/a, zadbany/a, wysportowany/a, miej sukces! Coraz więcej dziewcząt i młodych kobiet próbuje znaleźć rozwiązanie tych sprzeczności popadając w bulimię i anoreksję, zaburzenia odżywiania grożące katastrofalnymi skutkami dla zdrowia a nawet życia.
Bulimia to zaburzenie odżywiania charakteryzujące się napadami objadania się, po których występują tzw. zachowania kompensacyjne ,takie jak wywoływanie wymiotów, głodówki, użycie środków przeczyszczających i moczopednych , wykonywanie lewatyw, nadmierna aktywnosc fizyczna.
Natomiast anoreksja to zaburzenie odżywiania się, polegające na celowej utracie wagi wywołanej i podtrzymywanej przez osobę chorą. Obraz własnego ciała jest zaburzony; wystepuje silny strach przed nieatrakcyjnością, która utożsamiana jest z przytyciem.Zachowania kompensacyjne nie rożnią się od tych typowych dla bulimii, z pominięciem prowokowanych wymiotów.
Osoby dotknięte tymi zaburzeniami maja wrażenie, iż poprzez te drakonskie praktyki znalazły rozwiązanie problemu – mogą wreszcie kontrolować swoją wagę.Niewiele z nich dopuszcza do siebie myśl, iż cierpią na cieżką do wyleczenia chorobę psychiczną. Bo właśnie tym jest zarówno anoreksja jak i bulimia. Nastawienie do jedzenia ulega w nich całkowitej zmianie.
Mam jeszcze w pamięci przypadek pacjentki z problemem poważnej niedowagi , którą spotkałam w supermarkecie. Zdziwiłam się, gdy zobaczyłam, iż z trudem pcha ona wózek wypełniony po brzegi produktami spożywczymi.Gdy mnie rozpoznała , wyraźnie się wstydząc zaczęła opowiadać mi o swojej przypadłości. Napady wilczego głodu, które są typowym objawem towarzyszącym wielodniowym głodówkom, nie tylko dużo kosztują. Prowokowane po takich „ucztach” wymioty budzą w niej też straszliwe wyrzuty sumienia. Każdego razu dziewczyna postanawia sobie jeść znowu normalnie. Ale- jak przy każdym uzależnieniu- sytuacja powtarza się wkrótce na nowo.
Bulimia i anoreksja są z reguły przez osoby nimi dotknięte przez dłuższy czas utrzymywane w tajemnicy.Dochodzi przy tym często do socjalnej izolacji, ponieważ nikt z rodziny ani kręgu znajomych i przyjaciół nie może się o tej niebezpiecznej tajemnicy dowiedzieć. Notoryczne głodówki lub niekontrolowane opychanie się jedzeniem i wymioty nabierają charakteru natręctwa, przed którym nie sposób się już samodzielnie obronić.
Skutki psychiczne sięgają od wachań nastroju i podwyższonej nerwowości po zaburzenia snu i depresje.Także skutki fizyczne mogą być bardzo poważne. W przypadku bulimii mogą to być: próchnica zębów, zaburzenia pracy nerek, osteoporoza, problemy krążeniowo-sercowe a nawet uszkodzenie ścianek jelit. Dla anoreksji typowe są natomiast zmniejszenie pojemności żołądka, zaparcia i zaburzenia trawienia, osteoporoza i anemia. Typowym objawem jest zatrzymanie miesiączkowania.
Jak można jako członek rodziny pomóc bliskiej osobie dotkniętej bulimią lub anoreksją ? Tutaj kilka podstawowych rad. Przede wszystkim bardzo ważne jest, by nie redukować jej do schorzenia, na które cierpi.Tak wiec należy wykazać zainteresowanie tym, jak się czuje czy też co u niej słychać, a nie sprowadzać rozmowę na wagę , figurę czy jedzenie. To może ją tylko zranić, a napewno nie da jej poczucia, że jest brana poważnie. Drugim ważnym punktem jest uświadomienie sobie, iż osoba dotknięta anoreksją lub bulimią nie jest już w stanie jeść normalnie. Nie ma więc sensu wszelkimi sposobami próbować ją do tego nakłonić.Nie jest też celowe obchodzenie się z nią jak z surowym jajkiem- ważna i pomocna jest rzeczowa rozmowa, zawsze w formie osobowej „ja” ( np. Mam wrażenie, że nie idzie ci najlepiej?) . Największym sukcesem takich rozmów będzie przekonanie jej, iż potrzebuje profesjonalnej pomocy.
Racjonalne zrozumienie problemu nie oznacza bowiem niestety , iż osoba nim dotknięta automatycznie jest w stanie samodzielnie z nim walczyć lub się go pozbyć. Zaburzenia odżywiania są niemym krzykiem o pomoc, ktorego przyczynę może na podstawie szczerej rozmowy lub raczej wielu rozmów, rozpoznać tylko doświadczony lekarz lub psychoterapeuta. To nie przypadek, iż na zaburzenia odżywiania cierpią w 90% przypadków dziewczęta i młode kobiety. Nie są one często w stanie sprostać wysokim wymaganiom, jakie stawia im w naszych czasach społeczeństwo oraz ideałom kobiecości propagowanym przez środki masowego przekazu. W wielu przypadkach choroba ma też wiele wspólnego z zaburzeniami na płaszczyznie emocjonalnej w stosunkach miedzyludzkich
Celem terapii jest w doprowadzenie pacjenta do stanu zaakceptowania samego siebie takim jakim jest , a nie jakim „byc powinien”. Drugim ważnym celem leczenia jest, by przestał on się bać presji nakazów społecznych, presji sukcesu. Jedzenie traci wówczas z biegiem czasu swoją funkcje jako środek zastępczy rozwiazywania podświadomych lub świadomie odbieranych problemów. Uczucia, potrzeby i życzenia mogą być wyrażane bez strachu przed karą i bez wyrzutów sumienia. W ten sposób choroba traci swój sens i potencjał uzależnienia. Przy pomocy ostrożnej konfrontacji rozwiazać można problemy, które wiodą do zaburzeń odżywiania.
Grażyna Wałęga
W Wiedniu pomoc osobom dotkniętym zaburzeniami odżywiania oraz ich najblizszym niosą nastepujące instytucje:
Essstörungs-Hotline: 0800/20 11 20 ; e-mail: [email protected] – anonimowe i bezpłatne poradnictwo, pn-czw. w godzinach 12.00 do 17.00
Zentrum für Essstörungen – Tel. 01/710 34 70 , pn 18.00-21.00
Sowhat – Poradnia dla osób z zaburzeniami odżywiania (15., Gerstnerstrasse 3) Tel. 01/ 406 57 17
Intakt – centrum terapeutyczne dla osób z zaburzeniami odżywiania (9., Grundlgasse 5) Tel. 01/ 22 88 770
Essstörungsambulanz im AKH – czynny w sr. 14.00 do 15.30 ( możliwosc leczenia od 17 roku życia) jak równiez oddzielne ambulatorium dla leczenia zaburzeń odżywiania w wieku dziecięcym i młodzieżowym.
hej! ja też cierpię na bulimie od dłuższego czasu…
fakt jest to strasznie męcząca choroba…
ale po zwróceniu pokarmu następuje ulga…
w końcu każdy z nas chce być zadowolony z własnego ciała..
wiadomo nie za cenę zdrowia…
Ale mi jest bardzo trudno to przerwać , to żyje we mnie
wow bardzo dobry artikul…przez przypadek weszlam na ta strone.. ja na szczęście juz pszeslam ta chorobe i moge powiedziec ze jak sie chce, i to naprawde chce to ta syla chcec byc znowu zdrowa nawet ta syle ktora anorexia lub bulimia ma nad cialem pszerosnie 🙂