Z przeprowadzonych badań wynika, że przeciętny Amerykanin spożywa rocznie, w różnej formie, około 68 kg. Cukru. W Polsce, aż tak „dobrze” jeszcze nie ma, ale spożycie słodyczy wzrasta w niepokojącym tempie. Słodycze błyskawicznie dostarczają energii, oczywiście na chwilę, dlatego sięgamy po następne porcje i następne, nie zdając sobie sprawy jak wielkie szkody czynimy w organizmie.
Cukier jest związkiem chemicznym łatwym do strawienia, bo jest praktycznie gotowym do użycia podstawowym nośnikiem energii, bez wysiłku ze strony organizmu. Jest przez to niestety bardzo kuszący, dlatego z taką przyjemnością sięgamy po słodycze.
Regularne spożywanie dużych ilości cukru, w jakiejkolwiek postaci, (białej, brązowej, sacharozy, fruktozy, glukozy, maltozy, laktozy, różnych syropów, słodu, miodu), czyni ogromne spustoszenie w organizmie, nadmiernie go zakwaszając.
Powoduje hipoglikemię, które z kolei prowadzą do otyłości i cukrzycy, zarówno u dzieci jak i u dorosłych.
Spożywany w takich ilościach cukier zubaża organizm z soli mineralnych i witamin, podnosi ciśnienie krwi, odpowiada za wzrost trójglicerydów i za zły cholesterol (LDL). Tym samym zwiększa ryzyko zawału serca, przyczynia się do powstawania próchnicy zębów, zapalenia ozębnej i ogólnego zainfekowania organizmu.
Dzieci spożywające nadmiar słodyczy mają kłopoty z uczeniem się i koncentracją. Dorośli- kłopoty z pamięcią.
Cukier jest czynnikiem inicjującym niewydolność układu immunologicznego, co w konsekwencji powoduje takie choroby jak: artretyzm, astma oraz alergie. Zakłóca równowagę hormonalną i wspomaga wzrost komórek nowotworowych.
Ksylitol jest znany chemii organicznej od roku 1891. W roku 1930 istniał już w formie oczyszczonej. W czasie II wojny światowej, w cierpiącej na niedostatek cukru Finlandii, „odkryto” ponownie ksylitol. Chemikom udało się go ustabilizować i tak stał się praktycznym niskokalorycznym słodzikiem wytwarzanym z miejscowego surowca , którym stała się kora brzozowa.
Chemicznie ksylitol jest pięciowęglowym alkoholem (pentanolem), co oznacza, że ma właściwości bakteriobójcze i zapobiega rozwojowi bakterii. Odkryto także, że związek ten w organizmie ulega przemianie zupełnie bez udziału insuliny.
W latach 60 ksylitol był stosowany w Niemczech, Szwajcarii, Związku Radzieckim i Japonii jako słodzik zalecany w diecie diabetyków oraz jako źródło energii w kroplówkach podawanych pacjentom z zakłóconą tolerancją glukozy i insulinoopornością. Od tej pory w wielu krajach, w tym Włochy i Chiny, zaczęto wytwarzać ksylitol do użytku domowego z doskonałym skutkiem zdrowotnym.
Ksylitol w naturalny sposób jest wytwarzany w naszych organizmach; każdy z nas wytwarza go dziennie ok. 15 gramów. Jest produktem pośrednim, regularnie powstającym w procesie przemiany glukozy w organizmach: ludzkim, zwierzęcym, a także u wielu roślin i mikroorganizmów.
Ksylitol jest naturalna substancją, obecną w włóknistych jarzynach, owocach, w kolbach kukurydzy oraz drzewach liściastych np. brzoza. Ksylitol wygląda i smakuje jak cukier. Ze względu jednak na jego wpływ zdrowotny jest jego niemal dokładną przeciwnością. Podczas gdy cukier sieje w ustroju spustoszenie, ksylitol goi i naprawia; wzmacnia układ immunologiczny, zapobiega degeneracjom, chronicznym chorobom, a nawet opóźnia procesy starzenia się tkanek i całego ustroju.
Wszystkie formy cukru, w tym sorbitol (kolejny alternatywny słodzik) są sześcio, lub dwunastowęglowymi cukrami, które, wszystkie zakwaszają tkanki, tym samym wzmacniają, wytwarzają sprzyjające warunki dla bakterii i grzybów. Ksylitol ma bowiem charakter zasadowy.
Zatwierdzony w 1963 r. przez Amerykański Urząd ds. żywności i leków (FDA), nie posiada żadnych właściwości toksycznych. Jedyny objaw jaki może wystąpić na początku, przy spożyciu większych ilości, to łagodna biegunka osmotyczna lub lekkie kurcze łydek.
Z uwagi na to, że organizm wytwarza codziennie ksylitol, tudzież enzymy powodujące jego rozkład, wszelkie niedomagania ustępują zazwyczaj po kilku dniach, po przystosowaniu organizmu do większych jego dawek.
Ksylitol ma o 40% mniejszą kaloryczność. Jest absorbowany na całej długości jelit i przetwarzany we krwi powoli, co prowadzi do bardzo małych, nieistotnych zmian w wydzielaniu insuliny. Około jedna trzecia spożytego ksylitolu jest absorbowana przez wątrobę, a pozostałe dwie trzecie w przewodzie pokarmowym.
Ksylitol jest obecnie dostępny pod wieloma postaciami; w formie krystalicznej może zastępować cukier do potraw gotowanych i pieczonych, lub jako substancja słodząca do napojów. Stosuje się go również w gumach do żucia, miętówkach i w aerozolach do nosa.
KSYLITOL a zdrowie jamy ustnej
Nadmiar cukru nie jest obojętny dla stanu naszego uzębienia. Powoduje osłabienie układu odpornościowego oraz zakwaszenie środowiska jamy ustnej, będącej siedliskiem ponad 400 szczepów drobnoustrojów, z których większość jest na szczęście nieszkodliwa, organizmy te znakomicie namnażają, i czują się w zakwaszonym środowisku, rozwijając się nadmiernie na resztkach pokarmowych zalegających w jamie ustnej po zwykłych posiłkach, a zwłaszcza po słodkich deserach, w efekcie powodując zapalenie dziąseł i ozębnej.
Drobnoustroje te wydzielają wtedy znaczące ilości kwaśnych toksyn powodujących rozkład tkanki dziąseł i pogłębiają każdą infekcję. Objawem choroby jest osadzająca się na zębach lepka mieszanina śliny i pożywienia.
Ten nieusunięty osad, przez szczoteczkowanie zębów, twardnieje i wytwarza tak zwany kamień nazębny.
Ta stała, mało intensywna infekcja bakteryjna, atakuje wtedy również układ immunologiczny. Jeśli choroba zlokalizowana wzdłuż linii dziąseł nie jest w porę zlikwidowana, może doprowadzić do poważnego zakażenia i alergizacji całego organizmu.
Zapalenie ozębnej przybiera zasadniczo dwie formy: proste zapalenie dziąseł (gingivitis) oraz poważniejsze, zapalenie ozębnej (peridentitis), które może doprowadzić do utraty zębów i zaniku dziąseł.
Proste zapalenie powstaje w wyniku nasilenia się choroby i podrażnienia dziąseł oraz tkanki okołozębowej przez kamień nazębny.
Parodontoza rozwija się gdy zapaleniu dziąseł towarzyszy uszkodzenie kości i wiązadeł zębów i zębodołów.
Krwawienie z dziąseł zwykle jest pierwszym objawem zapalenia ozębnej. Może stać się przyczyną bardzo poważnych schorzeń; dwukrotnie zwiększa ryzyko wylewu, trzykrotnie zawału serca, wcześniactwa dzieci u kobiet w odmiennym stanie, przyczynia się do zapalenia oskrzeli, zapalenia płuc i rozedmy płuc.
Te same bakterie, które powodują choroby dziąseł, mogą stać się pośrednią lub bezpośrednią przyczyną chorób serca i naczyń krwionośnych. Badania przeprowadzone w 1998 r. na Uniwersytecie Stanowym w Minnesocie dowiodły, że u królików zakażonych zapaleniem ozębnej utworzyły się skrzepy powodujące zawał serca. Może to wynikać z tego, że bakterie, które najpierw atakują kości w jamie ustnej i dziąsła, przedostają się do krwiobiegu poprzez niewielkie pęknięcia w zębach i dziąsłach.
Spożywanie zwykłego cukru stwarza wysoce kwasowe środowisko w jamie ustnej. Kwasy niszczą szkliwo i osłabiają zęby, czyniąc je podatnymi na infekcje bakteryjne a tym samym na próchnicę poprzez wcześniejszą ich demineralizację.
W normalnych warunkach ślina, mając odczyn alkaliczny, neutralizuje kwasy produkowane przez drobnoustroje jamy ustnej wywołujących fermentację i procesy gnicia w zakamarkach jamy ustnej, przy zębach, i remineralizuje zęby. Wymywa także resztki zalegającego w tych miejscach pożywienia, oraz pomaga w trawieniu pokarmów.
Kiedy wnętrze jamy ustnej, pod wpływem spożywania cukru, ma odczyn kwaśny, staje się znakomitym miejscem do namnażania się bakterii i innych niekorzystnych drobnoustrojów jamy ustnej. Ksylitol odwraca te niepożądane efekty spożywania cukru. Sam nie poddaje się fermentacji i pomaga w przywracaniu równowagi kwasowo zasadowej w jamie ustnej.
Odczyn zasadowy, który posiada i wytwarza po rozpuszczeniu w ślinie ksylitol, nie sprzyja rozwojowi szkodliwych bakterii, a szczególnie streptococus mutans i jest skutecznym inhibitorem w rozwoju tego zakażenia. Stosowany po umyciu zębów znakomicie, chroni i goi zęby oraz dziąsła.
Właściwie stosowany zatrzymuje procesy fermentacji i tłumi najbardziej szkodliwe szczepy bakterii jamy ustnej, doprowadzając do trwałych korzystnych przetasowań w ich charakterze. Wzmacnia mineralizację szkliwa zębowego i jest efektywny w leczeniu małych ubytków próchniczych. Duże ubytki nie zasklepiają się, ale się utwardzają i stają się mniej podatne na dalszy rozwój próchnicy. Ułatwia to znacząco dentyście wyleczenie tego ubytku.
Konsekwentne stosowanie niewielkich ilości ksylitolu na zęby wzmacnia ochronne czynniki w ślinie. Stymuluje jej napływ i wspomaga utrzymanie zawartych w niej soli mineralnych w użytecznej dla szkliwa formie. Nie jest to bez znaczenia dla osób cierpiących na objaw suchości w ustach spowodowany chorobą, podeszłym wiekiem lub ubocznym skutkiem przyjmowania niektórych leków. Znacząco zmniejsza ponadto ryzyko zachorowań na pleśniawki lub infekcję drożdżakową, mogącą wywołać stan zapalny jamy ustnej oraz wystąpienie zajadów w kącikach ust.
Stałe spożywanie ksylitolu alkalizuje środowisko jamy ustnej, dlatego zaleca się po posiłkach, żucie gumy ksylitolowej lub ssanie ksylitolowych dropsów. Najnowsze badania wykazują, że leczniczy wpływ ksylitolu jest długotrwały, a być może i trwały.
KSYLITOL a infekcje ucha, nosa i gardła.
Powtarzające się infekcje ucha środkowego, najczęściej występujące w ciągu dwóch pierwszych lat życia, stanowią wielkie niebezpieczeństwo dla zdrowia dzieci. Mogą spowodować ubytek słuchu, tym samym trudności w uczeniu się, znaczne opóźnienie umiejętności czytania. Regularne przemywanie nosa aerozolem zawierającym ksylitol zmniejsza liczbę szkodliwych bakterii. Czysty nos, to mniej problemów z alergią i astmą, których źródłem jest podrażnienie przewodów nosowych przez alergeny. Zmniejsza także ryzyko wystąpienia infekcji zatok.
Ksylitol skutecznie przeciwdziała poważnej drożdżakowej kolonizacji układu trawiennego (candida albicans) oraz szkodliwym bakterią jelit, w tym helicobacter pylori, wiązanej z zapaleniem jamy ustnej, cuchnącym oddechem, owrzodzeniem żołądka, a nawet rakiem żołądka.
KSYLITOL a osteoporoza.
Ksylitol jest pomocny w przywracaniu naturalnej konsystencji kości. Przypuszczalnie jego zdolność do wzmacniania kości wynika z tego, że stymuluje on wchłanianie wapnia w jelitach.
Fińscy naukowcy zalecili stosowanie ksylitolu przy osteoporozie w leczeniu ludzi. Proponowana dawka to 40 g dziennie.
KSYLITOL a insulinooporność, nadciśnienie cukrzycowe i brak równowagi hormonalnej
Nadmierne spożywanie cukru i in. oczyszczonych węglowodanów powoduje gwałtowne podniesienie stężenia glukozy we krwi. W reakcji na to, trzustka wydziela insulinę aby skierować glukozę do komórek, gdzie jest przetwarzana na energię. Gwałtownie pojawiający sie nadmiar glukozy wywołuje w organizmie poważny stress i po pewnym czasie osłabia reakcję komórek na insulinę. Stan ten nazywamy insulinoopornością. Jest to poważny problem zdrowotny, który dotyka coraz więcej osób.
Insulinooporność wiąże się następnie z zaburzeniami w poziomie cholesterolu i trójglicerydów, nadciśnieniem, zwiększonym ryzykiem zawału serca oraz cukrzycą.
Wzrost od połowy dwudziestego wieku liczby przypadków cukrzycy typu dwa, wiąże się bezpośrednio ze wzrostem konsumpcji cukru.
Długoterminowe badania wykazały, że wysokocukrowa dieta o małej zawartości błonnika, zwiększa ryzyko zachorowań na cukrzycę typu dwa o 250%. Jest też najważniejszym czynnikiem ryzyka zawału serca.
Badania kliniczne wykazały, że metabolizm ksylitolu przebiega bardzo wolno. Na indeksie cukrowym, obrazującym szybkość przechodzenia konkretnej substancji do krwi, ksylitol ma wskaźnik 7, a cukier 100.
Ksylitol jest naturalnym stabilizatorem insuliny. Nie powoduje nagłych spadków oraz przyrostów tego hormonu, co ma miejsce w przypadku cukru.
Ksylitol hamuje łaknienie na słodycze i węglowodany. Jest doskonałym słodzikiem dla cukrzyków, jak i osób z nadwagą.
Naukowcy i gerontolodzy są przeświadczeni, że utrzymanie niskiego poziomu insuliny jest kluczowym czynnikiem programu przeciwdziałania przedwczesnemu starzeniu się organizmów.
Insulinooporność wiąże się również z zaburzeniami równowagi hormonalnej. Wysoki poziom insuliny powoduje zwiększone wytwarzanie estrogenu, zakłócając proces normalnego jajeczkowania. Jest też główną przyczyną powstawania zespołu wielotorbielowatości jajników (policystic ovarion syndrome; w skrócie PCOS), powodującej brak jajeczkowania; co oznacza, że cykliczny proces wytwarzania estrogenu, a następnie progesteronu ustaje, albo jest on ułomny.
Insulina stymuluje ponadto jajniki do wytwarzania głównie męskich hormonów, co w połączeniu z wyższym jej poziomem oraz zwiększonym poziomem glukozy powoduje wzrost masy ciała w okolicach pasa, co daje typ organizmu podatny na rozwój nowotworów piersi.
Oznakami zbyt wysokiego poziomu męskich hormonów jest trądzik, utrata włosów na głowie, zwiększenie owłosienia reszty ciała. Obniżenie poziomu insuliny jest istotne nie tylko w leczeniu PCOS, ale rozwiązuje cały szereg powikłań wynikających z braku równowagi hormonalnej.
Dr. John Lee, autor książki „To czego Ci Twój lekarz może nie powiedzieć o raku piersi’’ pisze dosłownie:
„Przekarmianie się małowartościową żywnością czyni z nas osobę otyłą. Zwiększona ilość tłuszczu i brak ćwiczeń fizycznych prowadzą do insulinooporności. Insulinooporność prowadzi do zwiększenia łaknienia cukrów i generalnie smaku słodkiego, aby generować energię dla organizmu. W wyniku większego spożywania węglowodanów wyzwala się większa ilość insuliny, co prowadzi do jeszcze większej nadwagi.
Większa ilość tłuszczu prowadzi do zwiększonej ilości estrogenu, a ten z kolei do wcześniejszego wykształcenia piersi i przedwczesnej menstruacji. Wcześniejsze zapoczątkowanie menstruacji prowadzi do zwiększonej ilości cykli jajeczkowania i większego wystawienia organizmu na działanie estrogenów, bez odpowiedniej ilości progesteronu. A to zwiększa ryzyko raka piersi.
Jednocześnie zwiększone spożycie prostych węglowodanów, prowadzi w połączeniu z insulinoopornością do zespołu wielotorbielowatości jajników i braku owulacji w czasie cykli miesiączkowych, co wywołuje nadmierną produkcję androgenów i estrogenów przy jednoczesnym braku właściwej ilości progesteronu. Nadmierna produkcja estrogenu przy braku progesteronu prowadzi do dominacji estrogenu i znów wzrasta ryzyko zachorowania na raka piersi. Stosowanie hormonalnych środków antykoncepcyjnych zwiększa insulinooporność, co jeszcze bardziej zaostrza wyżej wymienione dolegliwości.’’
Stosowanie ksylitolu zamiast cukru i ograniczenie spożycia oczyszczonych węglowodanów, znacznie podwyższających ilość glukozy we krwi, zmniejsza ryzyko pojawienia się torbieli, mięśniaków, endometriozy, PMS (premenstrual syndrome), uderzeń gorąca, przybierania na wadze oraz depresji.
Zwiększona konsumpcja cukru degeneruje kulturę zachodu, wtrącając ją w otchłań wypełnioną coraz większą ilością chorób. A to z kolei doprowadza systemy ochrony zdrowia do ogromnych napięć.
Czyżby ksylitol był cudownym środkiem zaradczym i odpowiedzią na nasze bolączki?
Ponad 1500 przeprowadzonych badań naukowych dowodzi, że im więcej spożywamy ksylitolu, tym bardziej eliminujemy łaknienie cukru, ograniczamy poziom insuliny w organizmie, alkalizujemy organizm.
To wielka pomoc na drodze ku dobremu zdrowiu i długiemu życiu.
(Na podstawie książki Sherill Sellman opracował dla Akademii Długowieczności lekarz Jan Pokrywka Kłodzko 2007)
Zrodlo: Akademia Długowieczności