Pierwsze samochody Fiata trafiły na ziemie polskie w 1906 r. poprzez turyńska firmę Hermana Meyera. W lutym 1920 r. kontrakt z firmą Herma Meyera dał początek spółce Polski Fiat. Jednakże przemysł automobilowy zaczął się tworzyć w Polsce dopiero po odzyskaniu niepodległości w 1918 r. Rękopis znajdujący się w archiwum Fiata w Turynie, noszący datę 10 stycznia 1921 r., informuje, że w tym dniu położono kamień węgielny „pod budowę pierwszej w kraju fabryki samochodów na chwałę i pożytek przemysłu polskiego”. Od tego wydarzenia datuje się historia Fiata w Polsce. II wojna światowa oraz zaistniała po jej zakończeniu sytuacja polityczna w tej części Europy nie sprzyjały współpracy, która została przerwana aż do lat siedemdziesiątych XX wieku.

 

Fiat w Bielsku-Białej

FIAT w Polsce - Pierwsze polskie kroki Fiata

Przełomową datą w historii Fiata w Polsce był 29 października 1971 r., kiedy postanowiono o budowie fabryki. Zaprojektowany od nowa kompleks fabryczny w Bielsku-Białej nazwano Fabryką Samochodów Małolitrażowych. FSM powstała oficjalnie w 1972 roku w wyniku przekształcenia Wytwórni Sprzętu Mechanicznego, w której montowano inny samochód – Syrenę 105. Popularne syrenki powstawały nad Białą aż do początku lat 80. XX wieku, jednak numerem jeden w bielskiej fabryce i na polskich drogach był model Fiata 126 z literka „p”., popularnie zwany Maluchem.

Był ciasny, głośny, miał słabe hamulce, mały bagażnik, sporo kosztował… i marzyły o nim miliony Polaków. Miał chłodzony powietrzem silnik o pojemności 595 centymetrów sześciennych i mieścił cztery osoby. Na jego pojawienie się czekano z utęsknieniem, prasa niemal co tydzień przynosiła jakieś wieści z nim związane, a ludzie masowo decydowali się na tzw. przedpłaty, czyli wpłacali pieniądze na samochód, który mieli otrzymać w przyszłości, czasami dość odległej.

Wbrew nazwie kosztował niemało – choć w latach 70. był jednym z najtańszych samochodów w Europie, oczywiście w swoim segmencie, nie zawsze był w zasięgu przeciętnego Kowalskiego. Nie dlatego, że kosztował 20 ówczesnych pensji, ale dlatego, że był na talony. Należało więc cierpliwie czekać na jego przydział ładnych kilka miesięcy i nabyć za 70 tys. zł prosto z fabryki albo dołożyć kolejne 40 tys. i  kupić „od ręki” na giełdzie samochodów. Mimo to chętnych do kupna było znacznie więcej niż aut. Dlaczego ich brakowało? Wynikało to m.in. z umowy z włoskim koncernem, w myśl której wydatki poniesione przez FSM na rzecz rozpoczęcia produkcji auta były potem spłacane eksportem powstałych w Bielsku-Białej samochodów.

FIAT w Polsce - Pierwsze polskie kroki Fiata

Pierwszego Fiata 126p zmontowano w czerwcu 1973 r. Nie był jednak tworem polskim, a jedynie złożonym z podzespołów włoskich. Kilka lat wcześniej ówczesny rząd podpisał kontrakt licencyjny z fabryką Fiata w Turynie na produkcję nowego modelu w Polsce. Oficjalnie seryjna produkcja w Bielsku-Białej ruszyła 22 lipca tego samego roku, a dwa lata później także w nowo wybudowanej fabryce w Tychach.

Auto z czasem modernizowano i ulepszano. FSM miała bowiem własny Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Samochodów Małolitrażowych BOSMAL. Powstawały w nim różne wersje nadwoziowe i napędowe Fiata 126p, m.in. Pick-Up, Bombel, Long, Traction Avant, czyli „Ryjek” (nazwany tak z powodu nieproporcjonalnie wydłużonej maski), Cabrio czy Pingwin. Ten ostatni model wykorzystywany był do malowania pasów na drogach. Na początku lat 80. zaprojektowano  także kilka egzemplarzy prototypowego modelu Beskid 106. Nie doszło jednak do jego produkcji. Obecnie BOSMAL jest samodzielną placówką, wykonującą m.in. zlecenia firmy Fiat Chrysler Automobiles.

A oto kilka danych i liczb związanych z fiacikiem. Do końca 1973 roku powstało 1,5 tysiąca tych aut. W roku kolejnym już 10 tysięcy. A po uruchomieniu w 1975 roku zakładu FSM w Tychach, produkcja podskoczyła do 80 tysięcy sztuk rocznie i systematycznie rosła. W 1981 roku wyprodukowano milionowego Fiata 126p. Granica dwóch milionów padła w 1985 roku, a trzymilionowy fiacik opuścił produkcyjne hale w 1993 roku. Wówczas jego producentem była już spółka Fiat Auto Poland, powstała po prywatyzacji FSM.

FIAT w Polsce - Pierwsze polskie kroki Fiata

W latach 90. kilka razy planowano zakończenie produkcji malucha, jednak ze względu na wciąż duże zainteresowanie klientów, decyzję odsuwano w czasie. Fiat starał się uatrakcyjnić Malucha i wprowadzał zmiany. Tak powstał Face Lifting oraz wersje eleganckie: Black i Silver oraz Red i Brown. Kolejny model otrzymał nazwę Fiat 126 BIS. Ostatecznie kres produkcji fiacika nastąpił we wrześniu 2000 roku. Licząca tysiąc aut ostatnia seria otrzymała miano Happy End, a żółty mały Fiat, który ją zamykał, trafił do Muzeum Fiata w Turynie oraz do Muzeum Techniki w Warszawie.

Z taśm produkcyjnych zjechały 3 318 674 Maluchy, które do dzisiaj można spotkać na wszystkich kontynentach. Samochód wysyłano do Chin, gdzie służył jako taksówka, do Chile, Australii i na Kubę, gdzie zwano go „Polaquito”. Trafił też do Chorwacji, Serbii czy Słowenii – tam mówiono na niego pici-poki (czyli „wolne i głośne”). Przez 27 lat wyprodukowano w zakładach w Bielsku-Białej i Tychach  ponad 3,3 mln tych aut, z czego blisko 900 tys. trafiło na eksport.

Mały Fiat bez wątpienia zrewolucjonizował polską motoryzację. Ale dla Bielska-Białej zrobił jeszcze więcej – zmienił miasto i stał się jego symbolem. Dzięki Fabryce Samochodów Małolitrażowych, która była jedną z głównych inwestycji przemysłowych lat 70., Bielsko-Biała nie tylko awansowało w hierarchii miast przemysłowych, ale także bardzo się rozbudowało.

 

To może Cię też zainteresować